Witam, dziś kilka fotografii ze składania silnika do czarnego oryginału. Składać zacząłem w czwartek wieczorem. Jedyne co udało mi się zrobić przed zapadnięciem zmroku to włożyć wał w lewą połówkę i wyciąć uszczelki z gambitu. Piątek był bardziej owocny, złożyłem połówki silnika ze skrzynią, sprzęgło i zapłon, który dziś ustawiłem. Kartery składałem na "gorąco", (rozgrzewałem na blacie pieca kaflowego) dzięki temu wał sam wchodził w łożyska i nie miałem problemów ze złożeniem. Największe problemy miałem ze sprzęgłem (musiałem wyspawać sobie klucz na zabierak) oraz z ustawieniem zapłonu. Do pełni szczęścia zabrakło mi jednej śruby do prawego dekla i do sprawdzania stanu oleju.
Grzanie lewej połówki.
Prace piątkowe zaczęły się mniej więcej od tego momentu (nie było skrzyni).
Chwilę później prawa połówka była na miejscu, rozgrzewana podobnie jak lewa.
Z wałkiem kopnika też były małe problemy, miał zdecydowanie większe gabaryty niż otwór półksiężyca, ale po małym dopasowywaniu udało się.
Od tej pory foty robione komórką, akumulatory w aparacie wysiadły :(.
Do listy nowych części dołączają: kondensator, przerywacz, krzywka zapłonowa oraz oring wałka kopnika no i sam kopnik z gumą.
Foty z dzisiaj czyli soboty, ustawiłem tylko zapłon na 4mm przed GMP, przerywacz 0,3mm. Zapłon ustawiałem przy pomocy suwmiarki oraz multimetru cyfrowego. Na koniec prawy dekiel i sprzątanie kluczy :D.
No i silniczek skręcony, w skrócie to tyle na dzisiaj i obecny tydzień. W nowym tygodniu czyszczenie części pod ocynk oraz chromowanie i mam nadzieję że rama z gratami trafi w końcu do piaskowania. Plan jest żeby na koniec miesiąca wyjechać z garażu ale teraz wszystko zależy od skręcenia ramy do kupy :D.
0 komentarze:
Prześlij komentarz